Lub jeśli chcesz się bardziej wkręcić:
- Najfajniejszy w fotach malowanych światłem jest efekt zaskoczenia.
- Malowanie światłem świetnie też integruje ludzi. Żeby powstało zdjęcie jedna osoba stoi w miejscu (nie rusza się), a druga tworzy.
- A jak tworzy? Za pomocą specjalnego urządzenia PixelStick.
- Uczestnicy czują się częścią całości. Identyfikują z marką. Cieszą się też, że mogli sami coś stworzyć.
- Nawet jeśli kogoś nie ma na wydarzeniu, poprzez udostępnienie przez jego uczestnika, możesz zdobyć nowego klienta. Albo chociaż pojawić w jego świadomości. A to już pierwszy krok do późniejszego sukcesu.
Lub jeśli chcesz się jeszcze, jeszcze, jeszcze bardziej wkręcić:
Może nie jest to action painting Pollocka. Ale ruch–jest, spontaniczność–jest, ślad w postaci dowolnej grafiki, kolorów–jest. Maksymalnie wykorzystaliśmy tu możliwości jakie daje fotografia. I długi czas naświetlania. Dodajemy do tego nowoczesną technologię. Wszystkie elementy graficzne, jak np. wykorzystanie kolorów brandingu, wpływa na zapamiętywalność marki.
Co na samym wydarzeniu? Tajemnicza strefa. To po pierwsze. Bo zdjęcia wykonywane są w ciemni (specjalne, aksamitne tło fotograficzne podkręca jeszcze jakość zdjęcia). Tajemniczy Pixelstick. I tajemniczy efekt końcowy. Bo uczestnicy widzą to co “zmalowali”, dopiero po wyjściu.
I krótko o samym Pixelsticku. Nie ma lepszego, bardziej zaawansowanego technologicznie urządzenia, które pozwoliłoby na malowanie światłem w takiej jakości. Posiada on 200 lamp ledowych, z których każda odpowiada jednemu pikselowi obrazu. Możemy wrzucić na niego praktycznie dowolną grafikę czy kolor. Wszystko dzieje się automatycznie i w czasie rzeczywistym.
Live marketing działa. Wiedzieliśmy już o tym dawno temu, startując z Picsane. I wiemy jak ma on działać na korzyść naszych klientów.
efekt picsane
60
Efektów na godzinę
8
nieskończona ilość dalszych interakcji (share effect)
2X
wzrost liczby realnych klientów
Gdy fota myśli, że jest Pieniędzmi,
dajemy jej worek.
kilka słów o nas i o współpracy z namI
Czasami słyszymy od naszych klientów, że cenią nas za wysoką jakość obsługi. Za to, że odbieramy, oddzwaniamy, odpisujemy, odpowiadamy na wszystkie pytania, interesujemy się tym, czy wszystko dobrze działa. Od początku do końca, a nawet i długo po zakończeniu.
Trochę się zdziwiliśmy, że jest to dla nich, aż tak zauważalne. Dla nas to norma. Ale miło nam, jak nam to mówią. Jeśli chcesz o coś dopytać. Śmiało. Dzwoń. Pisz. Poznasz naszą „Picsanową” jakość obsługi. I nasze pomysły na promocję marek. Za każdym razem chcemy tworzyć coś nowego. Będzie więc unikalnie.